Skup książek | Moje konto | Koszyk | Nasze sklepy | Nasze Allegro | Jak kupować? | Regulamin | O Antykwariacie | Kontakt |
Kod produktu: | 69561 | ![]() |
Tytuł: | BOHUN | |
Autor: | JACEK KOMUDA | |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów Sp. z o.o. | |
Rok wydania: | 2009 | |
Format książki: | 195 x 125 mm | |
Ilość stron: | 339 | |
ISBN: | 9788375741131 | |
Okładka: | miękka | |
|
||
Produkt niedostępny
chcę zapisać się na tę książkę! |
Losy Polski zbyt często wpadały pod "młyńskie koła" historii, a wówczas tylko Bies, Chochoł czy natchniony Lirnik mógł "wygrać" je na bandurze, aby odwrócić szalę przeznaczenia. Tak jest i w nowej książce Jacka Komudy. Spotkanie Tarasa, tragicznego kozackiego bandurzysty, francuskiego banity Danteza, pięknej metresy Justyny Godebskiej i zaporoskiego pułkownika-watażki Bohuna, splata się w krwawy powróz historii, na którym zawieszone są jak na pięciolinii nuty magicznej, ukraińskiej dumki. To ona, przerwana w pół przez intrygi i złowieszczą politykę, mogła scalić polsko-litewską Rzeczpospolitą w trójskrzydłego orła, z Ukrainą na czele. Stworzyć królestwo, w którym polskie rycerstwo dopuściłoby do herbów i przywilejów kozaków zaporoskich, co uczyniłoby z Rzeczpospolitej największe mocarstwo XVII-wiecznej Europy.
Ta powieść nie jest historią alternatywną, ani kontynuacją "Trylogii" Sienkiewicza. Oto oparty na mało znanych faktach historycznych zapis wydarzeń poprzedzających najstraszniejszą klęskę w dziejach Rzeczypospolitej - bitwę pod Batohem, nazywaną dziś staropolskim Katyniem, objętą zmową milczenia przez historyków i dawnych pamiętnikarzy.
Ten krwawy epizod wojen kozackich, ubrał Komuda w poetycką wizję widzianą oczyma francuskiego banity Bertranda Danteza, byłego dworzanina polskiej królowej. On to przejmuje na siebie przekleństwo losu, staje się wybrańcem Śmierci, rozdając w tym spektaklu karty Tarota znaczone szlachecką krwią. Kto wygra to rozdanie? Kto uratuje rycerstwo koronne przed zagładą? Nie bój się, drogi czytelniku, zanurzyć w wartkim nurcie Zemsty, Przysięgi, Zdrady i narodowej Pokuty...